Atom Feed

O Autorze

When age fell upon the world, and wonder went out of the minds of men; when grey cities reared to smoky skies tall towers grim and ugly, in whose shadow none might dream of the sun or of spring’s flowering meads; when learning stripped earth of her mantle of beauty, and poets sang no more save of twisted phantoms seen with bleared and inward-looking eyes; when these things had come to pass, and childish hopes had gone away forever, there was a man who travelled out of life on a quest into the spaces whither the world’s dreams had fled.
— H. P. Lovecraft, Azathoth

Kim jestem?

TPh
fot. TPhaster (CC BY-NC-ND 3.0)
Nazywam się Tomasz Pieczerak, w fandomie erpegowym używam pseudonimu Phaster lub TPhaster, ale tylko w formie loginu – raczej nikt się do mnie nie zwraca w ten sposób :).

Swoją przygodę z grami fabularnymi zacząłem w okolicach roku 2005 – dosyć późno jak na typowego erpegowca, bo dopiero w liceum. Poznałem w tamtym czasie (uczestnicząc w sesjach wyłącznie jako gracz) kilka różnych systemów/settingów, z których najlepiej wspominam kampanię Neuroshimy RPG i jedną sesję narracyjną w konwencji zbliżonej do Mitów Cthulhu. Piszę o tym, bo często właśnie początki mają największy wpływ na gust i zainteresowania w danej dziedzinie (żeby nie było, że nie ostrzegałem).

Potem zaczęły się studia, coraz trudniej o wolny czas (Polibuda), coraz trudniej zebrać drużynę i znaleźć Mistrza Gry. Przez parę lat grałem niewiele i raczej bez fascynacji, miałem inne zainteresowania – choć erpegi zawsze były gdzieś w tle. Minął trzeci rok studiów, a ja ponownie zwróciłem się ku grom fabularnym. Tym razem także jako Mistrz Gry – początki nie były łatwe, długo zbierałem się do poprowadzenia pierwszej sesji, ale potem jakoś poszło.

Nie mogę niestety napisać, że mam 25 lat doświadczenia (bo niewiele więcej mam na karku) i że znam pół setki systemów (bo nie znam). Przez rok prowadziłem Warhammera, potem dosyć intensywnie Zew Cthulhu, a następnie z braku czasu przerzuciłem się na małe gry Indie RPG, m.in InSpectres czy Kiedy Rozum Śpi.

W co gram? Co prowadzę?

Kiedy czytam blog o grach fabularnych, zawsze ciekawi mnie jakie systemy/settingi lubi jego autor, co sam prowadzi, a w co gra u swojego MG. Czasem może to więcej powiedzieć o nim niż niegdyś popularna inicjatywa „przypinek erpegowych”. By temu zadośćuczynić, zamieszam taką listę u siebie (kolejności przypadkowa):
  • Deadlands (stare),
  • Zew Cthulhu i Trail of Cthulhu,
  • Interface Zero i Cyberpunk 2020,
  • Neuroshima RPG,
  • Changeling: The Lost,
  • parę gier Indie RPG (InSpectres, Kiedy Rozum Śpi, The Shadow of Yesterday, Dogs in the Vineyard).
Obecnie jestem w trakcie realizacji mini-projektu „Drwal!”, którego hasłem przewodnim jest „trzeba porąbać w Neuroshimę”, czyli lekkie, mało-ambitne sesje w zmiennym składzie.